04.06.2006 :: 09:41
i znów jesteśy tutaj nie ci sami znów zupełnie różni jednak wpatrzeni w siebie i jeszcze bardziej wpatrzeni niz gdy jesteśy razem zawsze trwając w niepewności kolejnego wschodu słońca otulamy się nadzieją płynącą z głębi duszy naszych myśli kolejny wspólny śmiech niepojęty dla innych zbliża nas jeszcze bardziej i w ciągłych zbliżeniach i rozstaniach rytualnie znudzeni sobą kochamy się ... wiesz ze to juz nie wróci bedziemy trwac tak cała wieczność a nasze oczy zwrocone juz nie ku sobie pozostawia slad gdzieś daleko od naszych domów